Muszę przyznać, że ta metoda naprawdę działa. Odczekaliśmy jakiś czas i zacząłem badać poszczególne miejsca na ścianach i cegły naprawdę wyschły. Z tego co zrozumiałem utworzyła się taka pozioma przepona, która pozwoliła na odparowanie wilgoci ze ścian i woda już nie jest podciągana. Ponadto cegły zostały posmarowane jakimś „magicznym” płynem (jest to część całego procesu), który zamienia sole zawarte w cegłach w zwiąki nierozpuszczalne co zapobiega dalszym wysoleniom.
Jestem bardzo zadowolony z efektu i polecam metodę osobom, które są w takiej sytuacji. U nas sprawdziło się to idealnie.
Z drugiej strony metoda ta okazuje się dosyć tania. Jest to nieporównywalnie tańszy sposób niż odkopywanie fundamentów i izolacja z zewnątrz. Na pewno nie jest to tak dobre rozwiązanie jak fizyczna izolacja ale równie dobrze spełnia swoje zadanie.
Dla przykładu zdjęcie jak to wcześniej wyglądało:
Jak widać woda jest podciągnięta z fundamentów. Teraz w tym miejscu jest zupełnie sucho.