Budowa kominka – dzień 1

Rozpoczęliśmy w końcu budowę kominka. Wkład przyjechał, wygląda na to, że sprawny. Moje obawy co do systemu pionowego otwierania nie sprawdziły się – na szczęście załapaliśmy się na moment w którym producent mocno to zmodernizował i teraz działa to prawie jak w Sparthermie. Drzwiczki trzeba trochę mocniej pociągnąć żeby się otworzyły ale potem chodzi jak masełko. Poza tym widać, że przy zamykaniu drzwi cofają się do środka, dzięki czemu zamknięcie jest szczelne. Na obrzeżach jest też specjalne wykończenie.

IMAG0619

Tak prezentuje się świeżo zamówiony wkład, jeszcze z naklejkami producenta i bez szamotu w środku

IMAG0627

A tu wkład ustawiony jest już na swoje docelowe miejsce.

IMAG0621

Trzeba było nieco zwiększyć otwór kominowy aby dało się tam umieścić kolano pod kątem 45 stopni do komory spalania. Niestety po drodze wyskoczyła niespodzianka: kabel siłowy – na szczęście jest to kabel ze starej instalacji,, która powinna być nieczynna, ale wiadomo „ryzyk fizyk”, Na szczęście obyło się bez ofiar bo kabel był nieczynny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *